Są tacy paskudni, mąż to samo. A przed ślubem nic nie zauważyłaś? Teściowie się nie czepiali? Nie podpuszczali synka na ciebie? Mąż dopiero po ślubie stał się taki? Po przeprowadzce? Po narodzinach...
Są tacy paskudni, mąż to samo. A przed ślubem nic nie zauważyłaś? Teściowie się nie czepiali? Nie podpuszczali synka na ciebie? Mąż dopiero po ślubie stał się taki? Po przeprowadzce? Po narodzinach dzieci? Od czego się zaczęło?
zobacz wątek