takie nasze durne prawo
rok temu mialam sprawe z nieproszonym lokatorem w moim wlasnym mieszkaniu.lokator ow (matka z dzieckiem, ja tez jestem matka malego dziecka), twierdzil ze mieszkanie nalezy do niego, choc w akcie...
rozwiń
rok temu mialam sprawe z nieproszonym lokatorem w moim wlasnym mieszkaniu.lokator ow (matka z dzieckiem, ja tez jestem matka malego dziecka), twierdzil ze mieszkanie nalezy do niego, choc w akcie notarialnym czarno na bialym widnieje moje i tylko moje nazwisko. Oczywiscie wygralam. z tym ze jest jedno ale: sad pozwolil jej mieszkac z dzieckiem(od ponad roku mieszka z nimi jej konkubin) do czasu otrzymania przez gmine lokum socjalnego. i tak sobie mieszkaja do dzis, nie placa rachunkow, a wszystkie dlugi ida na mnie. Kasy nie sciagne, bo to jest "samotnie" wychowujaca matka. Jak jej odcielam prad to poszla do sadu. Sad nakazal mi wlaczyc prad jej placic. placi , ale tylko za prad, a co z reszta??a ja sie tulam i wynajmuje od ludzi mieszkania, zamiast mieszkac w swoim. Gdzie tu sprawiedliwaść??
zobacz wątek