Przedstawiciel policzył koszty usługi na ok 11 tys. Odliczył od tego rabat, była jeszcze jedna faktura, która została spisana oddzielnie i wgl nie wspomniana. Całość wyniosła ok 15 tys zł. Rabat od jednej faktury i słowa całość bd kosztowała ok 11 tys a później zdziwienie. Ok zapłaciłem. Przedstawiciel obiecał, że stare drzwi zostaną wywiezione, bzdura. Drzwi zostały oparte o blok i zostawione. Przedstawiciel handlowy obiecał, że drzwi zostaną zabrane. Kolejna bzdura nikt nie zadzwonił. Drzwi zostały zamówione pod koniec sierpnia a zamontowane dopiero w listopadzie. Oczywiście po kilku telefonach z naszej strony dopiero został ustalony termin montażu. O zniszczonych kafelkach czy wyrwanych listwach, które są do śmieci nie wspomnę oczywiście naprawię na własny koszt. Teraz usterki, które znalazłem. Niedokręcone klamki, które się ruszają, nieobcięta pianka montażowa, zostawiony klin z nieobciętą pianką w ościeżnicy, drzwi zewnętrzne obcięte od spodu na tyle wysoko, że jest prześwit i w nocy widać światło. Brak jednej śruby w progu od zewnętrznych drzwi. Draśnięta ościeżnica przy wnoszeniu nowych drzwi. Obróbka tynkarska fuszerka. Brak kontaktu. Kolejne terminy co tydz, zwodzenie. Dno