Nie było. Prawo nie nadążyło za modą na escape roomy. Język polski też niestety nie i aż mnie wzdryga, że muszę używać kolejnego trendy-hipsterskiego określenia. To nic nowego, tak działa państwo...
rozwiń
Nie było. Prawo nie nadążyło za modą na escape roomy. Język polski też niestety nie i aż mnie wzdryga, że muszę używać kolejnego trendy-hipsterskiego określenia. To nic nowego, tak działa państwo pod każdą władzą. Jak się coś stanie, to MSW robi masowe kontrole. Z dumą oznajmia potem, ze wykryto kilkaset nieprawidłowości i zamknięto kilkadziesiąt obiektów. Rozumiem, ze w ślad za tym raportem pójdą dymisje urzędników, z ministrami włącznie? Bo skoro były takie nieprawiodłowości, które zagrażały życiu, to czemu nie zostały dotychczas wykryte? Jak się dach w Katowicach na targach gołębi zawalił, to było podobnie. Masowe kontrole odśnieżania dachów. U nas służby i nadzory działają od katastrofy do katastrofy.
zobacz wątek