Widok

Twadnienie/stawianie się brzucha

Rodzina i dziecko Temat dostępny też na forum:
Witam.
Jestem obecnie w 14 tc według USG, gdy odpoczywałam sobie dostalam nagle skurczy było to twardnienie brzucha u góry rozlewający się ku dołowi byly nie regularne ale siłę, że aż się popłakałam z bolu i myślałam, że rodze.. Z tego co wiem są to skurcze normalne które występują ok. 20 tc. Ale dostalam przy skurczu biegunke oraz zimne dreszcze mam.. Jak bym jakąś grypę, przeziębienie przechodziła ( jest to wykluczone, ponieważ tydzień temu przestałam brac już antybiotyk, miałam mocne przeziębienie i zapalenie gardła) czy to normalny objaw fizjologiczny czy obawa do niepokoju?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A i zobaczyłam po lewej stronie jajnika wypuklenie i czulam ruchy dziecka ale nie widoczne.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nabijasz się, czy serio prosisz o diagnozę na forum?
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
Serio mówię. Takie rzeczy to tylko na poważnie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

To zadaj je poważnej osobie, od tego masz lekarza prowadzącego ciążę.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Wczoraj była niedziela. Dzięki już przeszło.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

A myślisz, że w niedzielę inni lekarze nie pracują? Jak będziesz miała na prawdę jakiś kryzysowy atak złego samopoczucia w piątek wieczorem to poczekasz do poniedziałku, bo to weekend? Rany, na jakim świecie ty żyjesz... Jak coś w ciąży cię niepokoi to się pyta lekarza a nie obcych ludzi na forum. I co my mamy ci poradzić hm? Nikt z nas nie jest wróżką. Nie znamy cię, nie wiemy na co chorujesz, na co się leczysz, jakie inne masz problemy zdrowotne, silne stresy, co jadłaś, piłaś, co robiłaś, bo może to skutek zmęczenia itd... Kurka ja nie wiem, że ludzie traktują forum jak lekarza każdej specjalizacji, który ma odpowiedzieć na każde pytanie.
Ja gdybym w 14tc dostała takich skurczy, że płakałabym z bólu to z obawy o dziecko pojechałabym na SOR. Ale widocznie ty się nie boisz.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Nie mam zabardzo jak jechać na sor bo jestem z dwójką dzieci 2 i 3 lata sama.. Nie mam kogo prosić o niańczenie bo znajomych też nie mam.. Takie na telefon co mieszkają 100km nje całe od trojmiasta albo tu ale mają swoje dzieci i swoje sprawy.. A napisalam że niby jest to normalne te stawianie się brzucha w ciąży ale ok. 20tc ja mialam je szybciej napisalam bo może ktoś miał też coś takiego i by napisał coś o tym..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Powiem szczerze że tym bardziej jestem w szoku. Myślałam że pytanie zadała jakaś 17latka a to matka 2ki dzieci :( jeśli coś cię niepokoi w ciąży to kontaktujesz się z lekarzem a nie leczysz się na forum. Serio trochę odpowiedzialności. Zdrowia i rozwagi życzę.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Nie znacie mojej sytuacji, też nie ma czym się chwalić więc też nie będę n i c mówić. Poprostu nie mam możliwości... Dlatego piszę tu.. Myślisz że gdybym mogła to bym nie zrobiła wszystkiego by tylko być na sorze? No raczej bym to zrobiła moja sytuacja mi nie pozwala.. Dlatego pomyślałam że jak tu napisze to ktoś rozwinie moje watpliwosci i cos powie na ten temat.. Dziękuję..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ale rozważ na poważnie co zrobisz w sytuacji, gdy na prawdę będziesz potrzebowała pilnej pomocy. Na przykład dostaniesz jakiś krwotok czy silny atak bólu i co? Będziesz czekać na wykrwawienie, bo na SOR nie możesz pojechać nawet wieczorem? Źle ci nie życzę, ale nie ogarniasz nagłych sytuacji z dwójką dzieci , a zaraz będziesz miała trójkę. Gdy któremuś z dzieci coś się stanie to mu nie pomożesz, bo masz jeszcze dwójkę innych???
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Powiem tak. Ojciec dzieci nie interesuje się ciąża i tym co się ze mną dzieje pomimo tego że jesteśmy razem go interesują żyjące dzieci.. Jakby miało się coś stać naorawde wlasnie np. Krwotok wziolby wolne ale jak coś boli mnie czy coś i nie raz go prosiłam żeby dzwonił na pogotowie ( już nie związane z cisza tylko z inną dolegliwością) mówił że nie dzwoń przejdzie ci.. Dlatego nie mogę na niego liczyć.. Nigdy taki nie był, niewiem czemu ma takie myślenie ale jak ma to ma.. Nie musi się interesować.. Wszystko co robię by zapewnić wszystko dla 3ciego dziecka sama wszystko organizuje, załatwiam najpotrzebniejsze rzeczy.. On nie.. Niewiem może przejdzie mu ale niewiem..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Zreszta rzadko mogłam na niego liczyć.. Na zakupy jak chce iść to słyszę "bierz dzieci", chce iść zaczerpnąć powietrza "bierz dzieci" co bym chciała żeby wyjść za próg mieszkania muszę brac dzieci.. Mam 22 lata a przy nim sie strasznie zmarnowałam.. Kiedyś mi pomagał teraz nie.. Teraz twierdzi że go tylko wykorzystuje bo w ciąży jestem i żebym miała masowania pleców itp.. Ale to nie wazne nie o tym wątek :) wystarczy kopnąć kopa i dać se spokój.. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Bardzo smutne jest to co piszesz. Jesteś jeszcze bardzo młoda i szkoda sobie życie marnować z takim typem..wiem że z 3ka dzieci to będzie strasznie trudne, ale powinnaś zorganizować dzieciakom żłobek/przedszkole i w międzyczasie znaleźć jakąś pracę (o ile już jej nie masz) i dziada pogonić. Zasługujesz na kogoś kto się zatroszczy o ciebie i dzieci a tu raczej nie ma na co liczyć. Niech płaci na dzieci i spada.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Masz rację.. Zreszta tu już nie ma co ratować, krok do przodu zrobilam że zgłosiłam go i założyłam sprawę o znęcanie się psych i fiz.. Teraz tylko czekam i wtedy wiem że wszyscy mi pomogą. Dzięki :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

To w takim razie czas pilnie się zastanowić co zrobisz jak absolutnie będziesz musiała się udać na SOR albo karetka cię zabierze z domu do szpitala. Zawsze trzeba mieć w głowie jakiś plan awaryjny. Wiem jak to jest, mam dwójkę dzieci i też w trzeciej ciąży jak zaczęło się źle dziać to kombinowałam co szybko z dziećmi zrobić, bo SOR 2 razy był niezbędny. Nie masz blisko rodziny to trudno, bywa. A mąż to co? Jak trzeba niech się urwie z pracy. Na SOR możesz pojechać jak mąż wróci z pracy i zajmie się dziećmi. Współczuję , że nie masz żadnych znajomych, koleżanek, przyjaciół na których pomoc możesz liczyć. Ja np. wiem, że w każdej chwili mogę liczyć na to, że któraś z dwóch sąsiadek zajmie się dziećmi, weźmie je do siebie, odbierze z przedszkola jakby była potrzeba itd. One też wiedzą, że mogą na mnie liczyć i życie jest łatwiejsze.

Za chwilę będziesz matką trójki maluchów, czas się nauczyć organizacji nie tylko planowanych rzeczy.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko bez ogłoszeń

szkoła Montessori - ktoś miał styczność? (53 odpowiedzi)

Chciałam poprosić o opinie osoby, które mają/znają dzieci uczęszczające do szkoły (nie...

dr Włodzimierz Sieg-opinie prowadzenie ciąży (20 odpowiedzi)

Jak w temacie proszę o opinie o tym lekarzu, zmieniam ginekologa w połowie ciąży i jestem...

small design polecam!!! (3 odpowiedzi)

Najlepszy sklep internetowy!

do góry