Odpowiadasz na:

Rzecz gustu. Mnie przez te ujęcia z ręki i chaotyczność ten film się po prostu bardzo dłużył. Kilka razy musiałem sobie robić przerwy. Każdy jednych dziennikarzy lubi i ceni a innych nie. Ja akurat... rozwiń

Rzecz gustu. Mnie przez te ujęcia z ręki i chaotyczność ten film się po prostu bardzo dłużył. Kilka razy musiałem sobie robić przerwy. Każdy jednych dziennikarzy lubi i ceni a innych nie. Ja akurat nie lubię Sekielskiego, a jego dawnego partnera, Morowskiego to w ogóle nie jestem w stanie słuchać dłużej niż minutę. Film onetu to oczywiście nie jest i wiem o tym. Chodziło mi tylko o model dziennikarstwa, którego onet i TVN są synonimami. Oni Kościoła nie zrozumieją. Zastanawiam się nawet, czy Sekielski wie, w które środowiska koscielne uderzyl najbardziej. Podpowiem, że prawicowy elektorat nie będzie za bardzo szlochał nad walnięciem w kapelana Lecha Wałęsy oraz w biskupów Nycza, Gocłowskiego, czy tych powiązanych z biznesowo-mafijno-służbowym układem wrocławskim.
Liczyłem na dobre intencje i bardzo długo nie miałem do czego się przyczepić. Potem zacząłem sobie uświadamiać, ze film nie jest uczciwy i wcale nie chodzi w nim tylko o odmieniane obecnie przez wszystkie przypadki dobro ofiar. Tam są sprytne przebitki krzyża, tabernakulum, obrazów religijnych, dewocjonaliów, różańców. Wpleciono je bardzo uimiejętnie w to potworne zło. Czyli jest to również film antyreligijny, tak to odbieram. A poza tym nie mam żadnych wątpliwości, ze film miał bardzo mocno walnąć podprogowo w św. Jana Pawła II. Chyba nawet tu pisałem już dawno temu, że będzie realizowany taki plan i jest to rzecz absolutnie niezbędna dla wielu ludzi złej woli, którzy chcą zmieniać państwo i społeczeństwo polskie w kierunku bardzo, moim zdaniem, niebezpiecznym.
No i jest ta płycizna i zupełnie niezrozumienie Kościoła jako wspólnoty opartej na Ewangelii. Przedstawianie przysięgi na Biblię jako czegoś bulwersującego... W USA to w sądach się na Biblię przysięga, bo na czymś się w końcu nasza cywilizacja oparła. Ale tego nie zrozumieją ludzie, którzy do kościoła chodzili ze święconką i w którcyh domach nie śpiewano kolęd. Podobnie jak bulwersować będą się bardzo mądrą wypowiedzią abpa Gądeckiego o grzechu pierworodnym. Wpleciono ją specjalnie w niezbyt fortunne zachowania innych biskupów jako jeden z przykłądów buty i arogancji. A tak po prostu jest. Żadne państwo, żadna instytucja, żadna wspólnota nie będzie wolna od zła, bo jest to właśnie skutek pradawnego wylania się zła na świat, co w teologii nazywa się grzechem pierworodnym.
Różnice w zachowaniu księży były i to diametralne. Pierwszy staruszek z domu emeryta i ks. Cybula to dwie zupełnie inne postawy. No ale problem w tym, ze te ofiary od kilkudziesięciu lat zachowywały się tak, jakby nie robiły nic innego jak karmienie się nienawiścią. Jedyna rozsądna droga jest zupełnie inna, ale to z kolei najpełnioej może przekazać Kościół i Biblia. A one właśnie przez Kościół zostały skrzywione i dlatego jest to błędne koło, które niebardzo pozwala mi oceniać ich postawę.

zobacz wątek
4 lata temu
~the raven

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry