Odpowiadasz na:

Ksiądz zainteresował się mną. Właściwie przyszły ksiądz. Miałem 16-17 lat i byłem zagubiony.
Uciekłem z domu, a wtedy on zorganizował modlitwę w kościele za mój szczęśliwy powrót (następnego... rozwiń

Ksiądz zainteresował się mną. Właściwie przyszły ksiądz. Miałem 16-17 lat i byłem zagubiony.
Uciekłem z domu, a wtedy on zorganizował modlitwę w kościele za mój szczęśliwy powrót (następnego dnia wróciłem).
On był z dużego miasta, ja z małego.
Zaprosił mnie na wino w restauracji, choć była tam jeszcze nasza koleżanka.
W końcu podczas ogniska, w ciemnościach, siedzieliśmy obok siebie i zaczął się do mnie "przyklejać".
Stał się takim galaretowatym homo.
Wiedział przy tym, że jestem dość oczytany.
Byłem też wysportowany, co mógł widzieć na wf-ie.
Prawdę mówiąc nie sprawiło mi to przykrości, odsunąłem się nieco, trwało to chwilę. Odsunąłem się kulturalnie, nie jakoś obcesowo.
Nikomu o tym nie mówiłem. Nie poleciałem do kolegów z informacją, że jest homo.
Teraz jest wiedzą powszechną, że to ksiądz-homoseksualista.
Jednak myślę o tym dość często.

zobacz wątek
4 lata temu
~anonim

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry