Kina dla kinomaniaków są, galerie handlowe też, ale miejsc dla fanów motoryzacji nie ma.
Gdyby w końcu powstawały chociaż lokalne tory wyścigowe, albo przynajmniej nie ograniczano już istniejących (Pszczółki) to by nie było takiego problemu. Wystarczyłoby nawet udostępnienie kawałka...
rozwiń
Gdyby w końcu powstawały chociaż lokalne tory wyścigowe, albo przynajmniej nie ograniczano już istniejących (Pszczółki) to by nie było takiego problemu. Wystarczyłoby nawet udostępnienie kawałka pasu startowego na lotniskach które już praktycznie nie funkcjonują lub pustych placów czy parkingów.
zobacz wątek