Widok
No to się kobitka popisała.
Kiedyś w jakimś tokszole widziałam dziewczynę, której od lat blokują wydanie pozwolenia na legalny pobyt w USA, gdzie pojechała na leczenie. Prawdobodobnie urzędnicy nie zajmują się jej dokumentami, bo nie ma kompletu papierków - brak odcisków palców. Dziewczyna nie ma rąk...
Kiedyś w jakimś tokszole widziałam dziewczynę, której od lat blokują wydanie pozwolenia na legalny pobyt w USA, gdzie pojechała na leczenie. Prawdobodobnie urzędnicy nie zajmują się jej dokumentami, bo nie ma kompletu papierków - brak odcisków palców. Dziewczyna nie ma rąk...
o matko...albo kolejna bzdura-w niemczech placi sie za nieobecnosc dziecka w szkole,chyba ze ma swistek od lekarza...
A co gorsze kuzynowi w niemczech zabieraja sporo kasy z wypłaty tylko za to ze nie ma dzieci ..to co u nas chciala wprowadzic w tamtym roku pewna minister.to dopiero **** !
A co gorsze kuzynowi w niemczech zabieraja sporo kasy z wypłaty tylko za to ze nie ma dzieci ..to co u nas chciala wprowadzic w tamtym roku pewna minister.to dopiero **** !
Nie przeprasam za bledy
Nie mogę się dodzwonić. Ale znalazłam coś w "Dzienniku Bałtyckim":
- To naprawdę tragiczna pomyłka - usprawiedliwia swoją podwładną Danuta Galica, kierownik referatu dowodów osobistych w gdańskim urzędzie. - Urzędniczka zakwestionowała zdjęcie, bo ustawa wyraźnie mówi, że lewe ucho musi być widoczne. Na fotografii zakryte było włosami. Trudno się domyślić, że chodziło o ukrycie mankamentu urody. Gdyby ten pan przyznał się do swojej niepełnosprawności, nie byłoby sprawy. W przypadku odstępstw urzędnik przyjmuje wniosek, a sam sporządza pismo, dlaczego się tak dzieje.
- To naprawdę tragiczna pomyłka - usprawiedliwia swoją podwładną Danuta Galica, kierownik referatu dowodów osobistych w gdańskim urzędzie. - Urzędniczka zakwestionowała zdjęcie, bo ustawa wyraźnie mówi, że lewe ucho musi być widoczne. Na fotografii zakryte było włosami. Trudno się domyślić, że chodziło o ukrycie mankamentu urody. Gdyby ten pan przyznał się do swojej niepełnosprawności, nie byłoby sprawy. W przypadku odstępstw urzędnik przyjmuje wniosek, a sam sporządza pismo, dlaczego się tak dzieje.