jeden samochód sprawdziliśmy na płatnym portalu prześwietlającym przeszłość auta i wyszło, że nie jest kradziony, a wystawiony był jako auto poleasingowe w Belgii... nie gwarantuje to jednak, że po...
rozwiń
jeden samochód sprawdziliśmy na płatnym portalu prześwietlającym przeszłość auta i wyszło, że nie jest kradziony, a wystawiony był jako auto poleasingowe w Belgii... nie gwarantuje to jednak, że po wpłacie zaliczki (6 tys. jak nam powiedziano) auto do nas dotrze :/
zobacz wątek