Odpowiadasz na:

wożenie końputra

wożę netbuk codzień, od lat. 10 km z Oliwy do Redłowa.
jak woziłem w sakwie to wstrząsy mu szkodziły, ciągłe awarie były plagą.
jak w plecaku - lepiej ale w plecy gorąco, dopuszczalne... rozwiń

wożę netbuk codzień, od lat. 10 km z Oliwy do Redłowa.
jak woziłem w sakwie to wstrząsy mu szkodziły, ciągłe awarie były plagą.
jak w plecaku - lepiej ale w plecy gorąco, dopuszczalne tylko w zimie, na mrozie.

znacznie lepiej w maleńkiej torbie (reszta gratów w sakwie) na krótkim pasku, ona się przesuwa, za każdym razem grzeje inne miejsce pleców.

lepsze (bo się nie dynda) i jednocześnie gorsze w lecie ale lepsze w zimie (bo grzeje nerki) to torba-pas do nart biegowych - lapek miesci się w sam raz.

Aspire One. ten sam rozmiar co EE-PC. Jeszcze nigdy z nim nie upadłem, choć czasem jeżdżę pośpiesznie.

zobacz wątek
11 lat temu
~tX

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry