Odpowiadasz na:

Re: Uwaga na oszustów - Klienta na suknię z Nigerii-pytanie do dziewczyn,które wystawiały ogłoszenie

Tak, odesłali.
Ale już straciłam cała nadzieję.
Próbowałam najpierw przez pocztę polską to załatwić (bo wysyłałam przez EMS), ale to nic nie dało, oni powiedzieli, że nie da rady i... rozwiń

Tak, odesłali.
Ale już straciłam cała nadzieję.
Próbowałam najpierw przez pocztę polską to załatwić (bo wysyłałam przez EMS), ale to nic nie dało, oni powiedzieli, że nie da rady i już. Złożyłam wniosek o odszkodowanie i dostałam 440 z groszami..... żenada....
Ale ja nie dałam za wygraną, bo przecież sukienka nie może rozpłynąć się w powietrzu. Napisałam po angielsku do poczty nigeryjskiej maila (jak się śledzi przesyłkę przez EMS polski, to potem jest link do EMS kraju do którego wysyłamy - Nigeria. I na ich stornie były podane maile- to napisałam) z nr przesyłki, kiedy wysłana, że adresat nie odbiera, takie tam. Wyjaśniłam sytuację. Żadnego odzewu nie było, ale po jakimś czasie widze, że zmienił się status przesyłki (w śledzeniu EMS). Myślę, kurcze, coś się zmieniło, jest postep, może cos się zacznie dziać.
I po ok. 2 tygodniach zapukał kurier z MOJĄ PACZKĄ!!!
Wyobraźcie sobie moją radość, gdy po straceniu pieniędzy, sukienki i nadziei, ona wraca po pół roku (od września...)!!!!! Byłam przeszczęśliwa!!

Ale osiągnęłam to wszystko dzięki mojemu uporowi i zdeterminowaniu. Bo gdybym liczyła na pocztę polską to moja sukienka nadal pewnie tkwiłaby w Nigerii, albo by ją zutylizowano...