z twojego opisu to wynika że co najwyżej to się zagapił i ostro przyhamował przed innym, a to że odjechał to normalne, każdy by tak zrobił - po co wdawać się w niepotrzebną dyskusję z...
rozwiń
z twojego opisu to wynika że co najwyżej to się zagapił i ostro przyhamował przed innym, a to że odjechał to normalne, każdy by tak zrobił - po co wdawać się w niepotrzebną dyskusję z sfrustrowanymi uczestnikami, którzy nie zachowali należytego odstępu i będą szukać winowajcy wśród wszystkich w pobliżu.
zobacz wątek