Do KOT: Jeżeli nie wiesz to nie pisz bzdur. Akurat uśmiechu i uprzejmości z mojej strony nie brakowało. Klienci się nie skarżyli. Nikt mi niczego nie zarzucał. Polecono mi kasę opuścić z powodu...
rozwiń
Do KOT: Jeżeli nie wiesz to nie pisz bzdur. Akurat uśmiechu i uprzejmości z mojej strony nie brakowało. Klienci się nie skarżyli. Nikt mi niczego nie zarzucał. Polecono mi kasę opuścić z powodu nadmiaru kasjerów na zmianie, więc rozliczyłam się i poszłam, a na drugi dzień się dowiedziałam, że muszą mi wypowiedzieć pracę i jak się okazało to była jednoosobowa decyzja pani koordynator.
zobacz wątek