Odpowiadasz na:

głośno o "złotym pociągu" więc i tu kurhany robią magię a prawda o pociągu jest taka że

2 facetów napaliło się zioła i mają beke że zrobili ŚWIAT w konia, zdaję się że już to przerabialiśmy, słynna "sprawa Madzi", tylko że teraz pojechali kolesie po całości, pomyślcie o konsekwencjach... rozwiń

2 facetów napaliło się zioła i mają beke że zrobili ŚWIAT w konia, zdaję się że już to przerabialiśmy, słynna "sprawa Madzi", tylko że teraz pojechali kolesie po całości, pomyślcie o konsekwencjach w świecie owej bujdy na resorach.
Jakim trzeba być nieukiem, aby wierzyć w "złoty pociąg". Niemcy wycofując się w 1945 roku mieli o wiele bardziej ciekawsze miejsca na zachód od Wrocławia do ukrycia zrabowanych kosztowności, niż jakieś sztolnie na terenach które wiedzieli że będą w 100% w łapach ruskich kacapów i nigdy tu nie wrócą aby je w spokoju "wykopać". Pomyślcie szczególnie wy jeżdżący BMW a później zaznajomcie się z gościem, niejakim Güntherze Quand, później poczytajcie o IG Farben, Bayer, Ingvar Kamprad, General Electric, Siemens, Hugo Boss, BASF, Nestle, Porsche, VW, itd. itd., czym te firmy zajmowały się między '39 a '45 rokiem. To są firmy które takich "złotych pociągów" dostało na przechowanie od SS w swoich wybudowanych, na swoich włościach, sztolniach. A z resztą, nie chcę mi się pisać, bo i tak szara masa woli żyć marzeniami, legendami, może i w sumie tak lepiej ...

zobacz wątek
9 lat temu
~waldi

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry