Widok
A ja powiem tak z własnego doświadczenia, jeżeli nie chcesz tej pracy to do niej nie idź, świat się nie zawali, jeżeli nie przyjmiesz tej oferty, może rzeczywiście trafi się coś lepszego. Ja już kilka razy zmieniałam pracę, bo coś mi nie pasowało, ale często było tak, że gdybym nie przyjęła tego co było-jak leci,to bym na tym lepiej wyszła i jakoś łatwiej byłoby mi zmienić. Porozmawiaj z mężem i rodzicami,oni lepiej znają Twoją sytuację i Ci doradzą.
ja w czasie mojego szukania pracy pierwszą propozycję otrzymałam po 2 miesiącach i pewnie bym ją przyjęła gdyby mi mąż i mama nie uświadomili że jak odejmę koszty dojazdu to wyjdzie mi na rękę niewiele więcej niż wynosił mój zasiłek. To mnie przekonało. Szukałam więc dalej i znalazłam coś lepiej płatnego tyle tylko ze raczej nie mam szans na dłuższe zatrudnienie tutaj.
mi to się trafiło, tzn. spadło z nieba :)
Postanowiłam, że zaczne pracować.
Dałam 1 ogłoszenie do gazety, zadzwoniła do mnie kobieta, po tygodniu została moją szefową i jest nią do dzisiaj :) :) :) uuu... to juz prawie 3 lata :)
Na moje 23 to całkiem sporo, co nie? :)
A wątek wspomniany przez Wiperka jest genialny :) Normalnie chce się płakać ze smichu momentami :)
Postanowiłam, że zaczne pracować.
Dałam 1 ogłoszenie do gazety, zadzwoniła do mnie kobieta, po tygodniu została moją szefową i jest nią do dzisiaj :) :) :) uuu... to juz prawie 3 lata :)
Na moje 23 to całkiem sporo, co nie? :)
A wątek wspomniany przez Wiperka jest genialny :) Normalnie chce się płakać ze smichu momentami :)
nie martw się nie martw się nie martw się!!!:)))ja wierzę, że będzie dobrze!!!jestem o tym przekonana!!!będzie dobrze, nie może być inaczej!!!ja wiem, że te słowa pewnie niewiele dla Ciebie znaczą, ale ja naprawdę głęboko wierzę, że wszystko się ułoży!!!zawsze tak jest!!!nawet po najczarniejszej nocy zawsze wychodzi słońce, zawsze!!!
[url=http://www.weddingcountdown.com]

[/url]

[/url]
czesc dziewczynki wczoraj dopadla mnie juz porzadnie grypa zoladkowa nie pamietam jak dotarlam z pracy do domu obudzilam sie dopiero przed chwila i udalo mi sie zarejstrowac do lekarza mam nadzieje ze cos wymysli predko zeby mi przeszlo bo tym razem, jak pojde na zwolnienie to mnie pewnie wywala z roboty
ja planuje dac jak najmniej kafelek, podłogo, przy wannie, przy umywalce i moze przy kibelku, reszta bedzie pomalowana
wybralam jasnoszare, prawie biale i do tego czerwony waziutki dekor
ale teraz sie zastanawiam nad bezem i do tego jasnoszary lub srebrny waziutki paseczek
w sobote robie rajd po sklepach i w koncu cos wybiore na 100% tylko jeszcze cena musi mi sie podobac, bo kokosow nie chce wkladac w ta lazienke
wybralam jasnoszare, prawie biale i do tego czerwony waziutki dekor
ale teraz sie zastanawiam nad bezem i do tego jasnoszary lub srebrny waziutki paseczek
w sobote robie rajd po sklepach i w koncu cos wybiore na 100% tylko jeszcze cena musi mi sie podobac, bo kokosow nie chce wkladac w ta lazienke