Odpowiadasz na:

Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (25)

Dzień dobry! :)

Ale dziś pogoda. Nic mi się nie chce. Na dodatek Tadek zafundował nam nocny maraton, więc chodzę na rzęsach. Na szczęście mąż pojechał z Młodym do dziadka, a Tadzio, w... rozwiń

Dzień dobry! :)

Ale dziś pogoda. Nic mi się nie chce. Na dodatek Tadek zafundował nam nocny maraton, więc chodzę na rzęsach. Na szczęście mąż pojechał z Młodym do dziadka, a Tadzio, w ramach spaceru, wietrzy się na balkonie. ;)
No i muszę pochwalić mojego Nowego Syna, że odkąd wróciliśmy do domu, przybrał już 500 gramów, żarłok jeden. :D

Marta, ja przez piwną nawet przechodziłam, więc spokojnie możecie mnie utłuc za moje gapiostwo. Zupełnie mi się ten dzień nie kojarzył ze spotkaniem. ;)
Gratuluję udanych badań - ładnie rośnie ta Twoja córcia. A to picie mniejszej ilości płynów ma związek z Twoim ciśnieniem?

Walerka, podsycasz tylko moją zazdrość tymi lawendowymi zdjęciami. Nawet przez chwilę miałam wrażenie, że czuję ten zapach. :)
Zdrówka dla Julki!

Arabelka, co do ubierania to wciąż jeszcze nie mam wprawy i przed każdym wyjściem jestem w kropce, jak ubrać tego mojego zmarźlako - wcześniaka. Generalnie wczoraj miał krótkie body i na to bawełnianego pajaca + skarpetki i cienka czapka. Niby teoretycznie powinno się ubierać o jedną warstwę więcej niż sobie, ale nie wiem jak to się ma do takich przypadków jak nasz.

Co do hormonów, to u mnie to działa chyba w drugą stronę, szczególnie w nocy. Budzę się z takim wku*wem na mojego męża, że mam ochotę go zadźgać na miejscu, nie żartuję. Do szewskiej pasji doprowadza mnie świadomość, że on sobie śpi, a ja muszę karmić co 2 godziny. A najlepsze jest to, że rano mi wszystko przechodzi, jak ręką odjął i w miłej, rodzinnej atmosferze konsumujemy wspólne śniadanie. Normalnie szał, mówię Wam. ;)

Sonia, miłego wypadu! :)

Ania, cholernie Ci zazdroszczę tego spania, nawet nie masz pojęcia jak bardzo. :P

Miłego dnia!

zobacz wątek
11 lat temu
mamtu

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry