Widok
Dróg rowerowych przybywało, ale ostatnio w tej materii zastój...
A to powinno być systematycznie, nadal nie ma żadnych kroków w kierunku budowy dróg "międzymiastowych" a już o szlakach międzynarodowych w ogóle.
Droga rowerowa z Gdańska do Pruszcza dobrze, ale nawierzchnia nietrwała kostkę korzenie wysadzą, chyba że będzie ktoś to kontrolował i trawę przycinał przy krawężnikach.
Jeszcze sami w urzędzie nie widzą -ta droga rowerowa z Gdańska do Pruszcza to pas techniczny, czy droga pieszo /rowerowa a może rowerowa, jak idzie o bezpieczeństwo w miejscu przecięcia się z Podmiejską i zrobienie sygnalizacji świetlnej, no bo to koszta...
Jeszcze te drzewa...
Wystarczy że rowerzysta wypadnie z toru jazdy i przy 20km/h zabije się.
Czemu te drzewa służą- umocnieniu wału, czy taka ozdoba, a może tak ma być bo było już kilkadziesiąt lat?
Od Pruszcza do Pszczółek droga rowerowa to prowizorka, a do Tczewa z Pszczółek brak.
Jeszcze na odcinku Pruszcz - Pszczółki przed Różynami brak ok. 2km drogi rowerowej i trzeba zjeżdżać na drugą stronę ulicy na chodnik.
Jak znajdą się pieniądze na uchodźców czy płacenie za nieprzyjęcie kary za każdego z nich, to dlaczego nie ma być na drogi rowerowe?
A to powinno być systematycznie, nadal nie ma żadnych kroków w kierunku budowy dróg "międzymiastowych" a już o szlakach międzynarodowych w ogóle.
Droga rowerowa z Gdańska do Pruszcza dobrze, ale nawierzchnia nietrwała kostkę korzenie wysadzą, chyba że będzie ktoś to kontrolował i trawę przycinał przy krawężnikach.
Jeszcze sami w urzędzie nie widzą -ta droga rowerowa z Gdańska do Pruszcza to pas techniczny, czy droga pieszo /rowerowa a może rowerowa, jak idzie o bezpieczeństwo w miejscu przecięcia się z Podmiejską i zrobienie sygnalizacji świetlnej, no bo to koszta...
Jeszcze te drzewa...
Wystarczy że rowerzysta wypadnie z toru jazdy i przy 20km/h zabije się.
Czemu te drzewa służą- umocnieniu wału, czy taka ozdoba, a może tak ma być bo było już kilkadziesiąt lat?
Od Pruszcza do Pszczółek droga rowerowa to prowizorka, a do Tczewa z Pszczółek brak.
Jeszcze na odcinku Pruszcz - Pszczółki przed Różynami brak ok. 2km drogi rowerowej i trzeba zjeżdżać na drugą stronę ulicy na chodnik.
Jak znajdą się pieniądze na uchodźców czy płacenie za nieprzyjęcie kary za każdego z nich, to dlaczego nie ma być na drogi rowerowe?