No właśnie chyba nie wiedzą.
To są jakieś opowieści z mchu i paproci. Komunały. Takie mrzonki może opowiadać ktoś, kto nie ma pojęcia o zarządzaniu miastem. Konfrontacja tych państwa z rządzeniem Gdańskiem byłaby bardzo...
rozwiń
To są jakieś opowieści z mchu i paproci. Komunały. Takie mrzonki może opowiadać ktoś, kto nie ma pojęcia o zarządzaniu miastem. Konfrontacja tych państwa z rządzeniem Gdańskiem byłaby bardzo bolesna. Z jednej strony, może powinni się o tym przekonać. A z drugiej, nie można robić Gdańskowi takiej krzywdy tylko dlatego, że komuś się coś wydaje.
zobacz wątek