ostatio przyleciała kumpelka z Warszawy i po wyjściu z samolotu stwierdziła ;-
"Samolot pilotował chyba jakiś z Red Bulla albo inny kaskader" ! , mówiąc oględnie w całym locie z W-wy do Gd. tylko beczek brakowało !.Ja to skomentuje tak :- z pilotami to tak jak kierowcami...
rozwiń
"Samolot pilotował chyba jakiś z Red Bulla albo inny kaskader" ! , mówiąc oględnie w całym locie z W-wy do Gd. tylko beczek brakowało !.Ja to skomentuje tak :- z pilotami to tak jak kierowcami komunikacji miejskiej , z jednym wsiadasz, jedziesz, wysiadasz i na dobrą sprawę nie wiesz ,że to już. I z pilotami jest tak samo ;-start ,nie wiesz i nie czujesz kiedy oderwał się i kiedy wzbił się w powietrze, spokojny płaski lot , linia horyzontu zawsze pozioma potem lądowanie ,nie wiesz kiedy i jak się odbyło i już proszą do wyjścia ! .Są i loty bardziej "ekscytujące i atrakcyjne ",ale nikt mi nie powie - wszystko zależy od pilota !!!
zobacz wątek