Odpowiadasz na:

Oba powyższe posty tzn od 'Es' oraz 'krab' aż raża deweloperem bądź kimś z jego ramienia. Po pierwsze dlaczego Państwo sami tam nie pojedziecie i nie popytacie tych nieszczęśników co już tam... rozwiń

Oba powyższe posty tzn od 'Es' oraz 'krab' aż raża deweloperem bądź kimś z jego ramienia. Po pierwsze dlaczego Państwo sami tam nie pojedziecie i nie popytacie tych nieszczęśników co już tam mieszkaja???? Myślę że troche mieliby do powiedzenia o tym co i jak tam sie działo oraz o tym co deweloper zapowiadał a z czym się ludzie tam zetknęli. Co sie tyczy Pani 'Es' to ciekaw jestem jakim sposobem to mieszkanie Pani uciekło jak praktycznie od połowy roku stan dostępnych mieszkań na stronie Allcon nie uległ zmianie. Przegladam strone w miare regularnie i widzę że od 2ch miesiecy jest 17 dostepnych a wcześnej było może o jedno wiecej. Dziewny zbieg okoliczności? Jak Pani wróci jeszcze raz na Miętową to proszę popytać tych co w tych mini ogródkach siedzą o ile tam będą siedzieli w ogóle co i jak. Ile pieniedzy trzeba włożyć w to co pozostało po Allcon! Nadzór który tam był podczas budowy to jakaś istna kpina. Kpiną też jest to co Allcon robił i robi z kwestiami gwarancyjnymi i niedoróbkami.... brak słów. Proszę mi wierzyć są osiedla bliżej centrum które mają DUŻO wyższy standard wykończenia niż to czego można było sie spodziewać po tym deweloperze i sa tańsze. Mieszka się jak w ghost town, jest spokojnie bo nikogo tam praktycznie nie ma......opłaty masakryczne.... ludzie idźcie rozmawiać z tymi co już tam mieszkaja.

zobacz wątek
5 lat temu
~

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry