tere fere
Śmieszy mnie takie podejście do tematu. Mówią ,że trzeba udowodnić ,że tajemniczy sponsor miał powiązania z Toruniem. Na mój rozum to brzmi mniej więcej tak - przychodzi facet ,który nie ma nic...
rozwiń
Śmieszy mnie takie podejście do tematu. Mówią ,że trzeba udowodnić ,że tajemniczy sponsor miał powiązania z Toruniem. Na mój rozum to brzmi mniej więcej tak - przychodzi facet ,który nie ma nic wspólnego z Toruniem i całą tą ośmiornicą i mówi potencjalnym biorcom ,że w nocy wylądowali marsjanie u niego na podwórku i doznał olśnienia ,w związku z tym postanowił ze swoich pieniędzy podarować na łapówki lobbując na rzecz Torunia ,bo tam mieszka formalny papież dobrej zmiany. To tylko taka obywatelska inicjatywa.
zobacz wątek
6 lat temu
~kibic z dolnego miasta