Odpowiadasz na:

Zmieniliśmy lokalizację wjazdu i przenieśliśmy płot. O ile wjazd jako wjazd to pas przydrożny i prace w jego zakresie wykonuje się na zgłoszenie do urzędu, o tyle płot powinien stać w granicy... rozwiń

Zmieniliśmy lokalizację wjazdu i przenieśliśmy płot. O ile wjazd jako wjazd to pas przydrożny i prace w jego zakresie wykonuje się na zgłoszenie do urzędu, o tyle płot powinien stać w granicy własnej działki i tu żadnych pozwoleń nie trzeba. Czasami plan zagospodarowania przestrzennego dla danego obszaru ustala pewne maksymalne parametry Ogrodzeń. Ja jestem fanem amerykańskiego stylu i mam otwarty przód - front domu a zamknięty tył i boki. Duże oszczędności na płocie i brak problemu z bramami, łatwe parkowanie i dostawa towaru nawet tego dużego i łatwy dostęp do drzwi frontowych, a życie prywatne dzieje się z drugiej strony gdzie nic nie widać. Zamiast płotu N obrzeżach mam mały żywopłot z formowanego bukszpanu do wysokosci pół łydki i to starczy żeby pieski nie wbiegaly. Smieszne to ale psy chyba rozumieją koncept płotu, nawet małego i jakoś nie przełażą chociaż jeden mały skok i by mogły. Widocznie u nas są same kulturalnie zwierzątka. ...

zobacz wątek
3 lata temu
~Kocio

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry