Chyba już setny raz wspomniałam iż wypowiadałam swoje zdanie na inny temat, a ten odnośnik był tylko i wyłącznie do jakiegoś i**oty co naszym dzieciom współczuje nic nie wiedząc, a nie do reszty......
rozwiń
Chyba już setny raz wspomniałam iż wypowiadałam swoje zdanie na inny temat, a ten odnośnik był tylko i wyłącznie do jakiegoś i**oty co naszym dzieciom współczuje nic nie wiedząc, a nie do reszty... Więc po cholerę sory ktoś inny na to zwraca uwagę to nie moja sprawa...A co do imprez...cóż nie jesteśmy z tych co co tydzień imprezują...jak ktoś lubi jego sprawa. Obracaliśmy się od zawsze i nadal wśród ludzi ceniących inny poziom rozrywki. Sory nie każdy lubi wzajemny krzyk między znajomymi by cokolwiek zrozumieć oraz towarzystwo zalanych ledwie trzymających się na nogach ludzi obok i wiecznie pilnowanie torebki...na palcach jednej ręki policzę takie imprezy i nic mnie tam ciekawego nie zastało...jak mówiłam bardzo często wychodzimy we dwoje czy ze znajomymi i rodziną, ale cenimy inny poziom rozrywki. Są puby normalne gdzie i rozmawiać można, są lokale z grami. Kino, teatr , bilard, kręgle, restauracja, rowery, rolki, jazda konna, wyjazdy bliskie i dalsze, Full miejsca by zwiedzić, bliskie rejsy, kajaki, rowery wodne, jezioro, motorówka , lot balonem, miejsca rozrywki jak np labirynty, zoo safari w Niemczech, wyjazd do parku wodnego. Kino 7d, studio vr ,spa i setki innych miejsc co preferujemy i my i osoby które znamy zamiast imprezowni pełnej zalanych ludzi...
zobacz wątek