Odpowiadasz na:

Re: Wyprowadzka do innego miasta-za i przeciw

Ja nie wiem co bym zrobiła.
Ale mam koleżankę, która przeprowadziła się do Gdyni z Koszalina, mąż też nie jest stąd. Nie mają tu nikogo i jest im bardzo bardzo ciężko. Nowych przyjaciół... rozwiń

Ja nie wiem co bym zrobiła.
Ale mam koleżankę, która przeprowadziła się do Gdyni z Koszalina, mąż też nie jest stąd. Nie mają tu nikogo i jest im bardzo bardzo ciężko. Nowych przyjaciół zdobyli w pracy, ale bez rodziny nie jest łatwo. Np. nie chodzą nigdzie, bo nigdy nie ma z kim zostawić dziecka. Z resztą nawet wizyta u babci, gdzie ktoś inny przez chwilę zajmie sie dzieckiem jest bardzo potrzebna (przynajmniej mi), a tam nie bedziesz miała takiej możliwości.

Może mąż bedzie miał pracę marzeń, ale co z tego skoro z pracy bedzie wracał do nieszczęśliwej żony.... :(

zobacz wątek
13 lat temu
Daria_982

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry