Wyrok TSUE - co oznacza dla frankowiczów?

I pytasz o to d**ili z forum?
Idz do dobrego prawnika.

A co na forum nie można uzyskać żadnych informacji ? Tu jest więcej osób zorientowanych w temacie niż Ci się wydaje... a wracając do tematu to na pewno jest się z czego cieszyć :) Teraz nie pozostaje nic innego jak znalezc dobrego prawnika, złożyć pozew do sądu i w koońcu ten kredyt skutecznie odfrankować. Tylko uważaj na to, do kogo się zgłaszasz bo takich pseudo kancelarii jest teraz na rynku mnóstwo...

Dokładnie tak jak pisze koleżanka wyżej. Ja już nacięłam się jakiś rok temu, wydałam mnóstwo kasy a i tak z tego nie wyszłam. Żałuję, ze od razu nie zgłosiłam się do prawnika z Polskiego Instytutu Kredytów Frankowych. Oni mają ogromne doświadczenie w tych tematach.

ooo o pikf nie słyszałam jeszcze ale za chwile poczytam więcej!

Ci mecenasi zrzeszeni w tym instytucie są naprawdę ok. Myślę, że warto jeszcze dodać, że oni już mają sukcesy na tym polu, udało się z ich pomocą odfrankować skutecznie już kilka kredytów. Pomagają także tym osobom, które na stałe mieszkają poza granicami kraju.

Fakt że ten wątek to jedna wielka reklama ale sam temat jest ciekawy. Banki są a raczej powinny być instytucjami zaufania publicznego. I jako takie powinny być nieskazitelnie etyczne. A tu okazuje się że TSUE orzekł że zawierane przez banki umowy kredytowe kredyty indeksowane w oparciu o kurs franka są obarczone wadami prawnymi a co za tym idzie nielegalne. Jaka jest reakcja na wyrok TSUE? Opinia publiczna niewiele się sprawą interesuje, media zastanawiają się ile na wyroku stracą banki i jak to wpłynie na gospodarkę a prezes Stowarzyszenia Banków Polskich nie dość że idzie w zaparte twierdząc że banki nie pójdą frankowiczom na rękę to jeszcze grozi że ci frankowicze, którzy będą dochodzić swoich praw na drodze sądowej będą pozywania przez banki.
Nikt, ale to absolutnie nikt nie zajmuje się tym czy postępowanie banków jest niezgodne z prawem cz tylko niemoralne i nieetyczne. Nikt nie myśli o wyciąganiu konsekwencji czy choćby stworzeniu mechanizmów zapobiegającym powstaniu podobnych sytuacji w przyszłości. A banki jak to banki. Wszystkie straty przerzucą na klientów.

Ale co mają pomyśleć ludzie, którzy uczciwie od początku wzięli kredyt w złotówkach? Od kilkunastu lat płacą np. 1600 raty, podczas gdy frankowicze śmiali się im w twarz płacąc np. 900. Widziały gały, co brały. Nie wiem, czy bardziej nie lubię banków, czy tych samozwańczych trybunałów, które są jednym z instrumentów planu likwidacji państw narodowych. Chyba to drugie, bo bank mam ok. 2 stówy dali za założenie konta i wszystko póki co za darmo

Z tymi kredytami we frankach szwajcarskich zawsze był problem. A co decyzji TSUE to trudno stwierdzić czy wyrok dotyczący Rumunii zadziała w Polsce. Niby to Unia Europejska ale sami wiecie...według decyzji bank przed zawarciem umowy kredytowej powinien przedstawić klientowi ewentualne wahania kursów wymiany, a jak tego nie zrobił to umowa może być nieważna.

ciekawe czy w sadach też maja kredyty :)