To niezupełnie prawda - jak byłam dzieckiem na jarmark zabierała mnie babcia (- cudowne wspomnienia) i tłok był i wówczas. Obecnie po 40 latach niewiele się zmieniło, jeżeli chodzi o ilość...
rozwiń
To niezupełnie prawda - jak byłam dzieckiem na jarmark zabierała mnie babcia (- cudowne wspomnienia) i tłok był i wówczas. Obecnie po 40 latach niewiele się zmieniło, jeżeli chodzi o ilość odwiedzających. Ale to przecież fajnie! Zapraszajmy gości do Gdańska a nie zniechęcajmy ich. Jak Pan jedzie na wakacje i zwiedza inne miasta też uważa się Pan za intruza?
zobacz wątek