na zaspie
Feta na Zaspie była "czymś". Można było obserwować wiele spektakli na przyzwoitej przestrzeni. Ta w centrum to tłok i tyko chwilowe spotkania z teatrem ulicznym. W centrum oglądający to przypadkowi...
rozwiń
Feta na Zaspie była "czymś". Można było obserwować wiele spektakli na przyzwoitej przestrzeni. Ta w centrum to tłok i tyko chwilowe spotkania z teatrem ulicznym. W centrum oglądający to przypadkowi przechodnie i turyści. Ci co naprawdę interesują się tą formą ekspresji teatralnej są pokrzywdzeni. Przywróćcie proszę Fetę na Zaspie, dajcie więcej przestrzeni i możliwość oglądania Fety!!!
zobacz wątek