Odpowiadasz na:

Miśka, u nas podobnie :) Poprosiliśmy każdego o jedną symboliczną rzecz dla dzieci do szkoły, a Goście często przynosili niemalże całe wyprawki- byliśmy wzruszeni.

Mieliśmy obawy, jak... rozwiń

Miśka, u nas podobnie :) Poprosiliśmy każdego o jedną symboliczną rzecz dla dzieci do szkoły, a Goście często przynosili niemalże całe wyprawki- byliśmy wzruszeni.

Mieliśmy obawy, jak Goście potraktują prośbę o nieprzynoszenie kwiatów, ale zostało to przyjęte ze zrozumieniem, bo każdy, kto choć raz był na ślubie, wie, jak hurtowe są to ilości, które potem zwyczajnie się marnują, bo nikt nie ma aż tyle miejsca w domu ( i tylu wazonów ;-)), zresztą tuż po ślubie Młodzi zazwyczaj wyjeżdżają w podróż poślubną i nie mają głowy do takich rzeczy.

Oczywiście są osoby, które nie wyobrażają sobie, by na taką uroczystość nie przynieść kwiatów, i jawnie to zakomunikują po otrzymaniu takiej prośby w zaproszeniu- trzeba to uszanować i zawsze można wówczas poprosić, by był to symboliczny jeden kwiatek, a nie cały bukiet :) Łatwiej wtedy albo pomieścić je w domu, albo zostawić w kościele jako element wystroju ołtarza.

zobacz wątek
5 lat temu
~poslubiona

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry