Widok
Bardzo cenię wygląd kobiety ale rozmiar piersi nie ma znaczenia. Osobiście wolę mniejsze ale bardziej jedrne.
Co prawda, kobieta z większymi wygląda w ubraniu lepiej,ale w łóżku jest , dla mnie, dokładnie na odwrót. Jeżeli masz zadbana sylwetkę, bez nadmiaru tłuszczu i ogólnie zadbane ciało, to małe piersi to powiem że nawet lepiej , w łóżku dla ogarnietego mężczyzny, który coś więcej oczekuję.
Nie pisze dlatego że nie byłem z kobietą o dużych walorach - byłem ale z tymi z mniejszymi było zawsze dużo przyjemniej, osobiście
Co prawda, kobieta z większymi wygląda w ubraniu lepiej,ale w łóżku jest , dla mnie, dokładnie na odwrót. Jeżeli masz zadbana sylwetkę, bez nadmiaru tłuszczu i ogólnie zadbane ciało, to małe piersi to powiem że nawet lepiej , w łóżku dla ogarnietego mężczyzny, który coś więcej oczekuję.
Nie pisze dlatego że nie byłem z kobietą o dużych walorach - byłem ale z tymi z mniejszymi było zawsze dużo przyjemniej, osobiście
Bardziej miałem na myśli ogarnięty w takim sensie że nie zależy mu tylko na hmm tym co widzi i co się uznaje powszechnie za sexy (jak np duże piersi ) lecz umie docenić zadbane ciało. Nie wiem jak to opisać . U mnie to na przykład tak działało, że w przypadku zadbanego ciala w lozku sprawiało niezmierną przyjemność delektować się nim, mimo że na przykład nie był to mój idealny typ. Choć warunkiem tu jest zadbanie. Może trochę niejasno pisze, hnn
A ja żyję bez cycków i nie narzekam ;)
Przynajmniej nikt mnie nie postrzega jako obiekt seksualny na ulicy, nikt nie pożąda mnie ze względu na rozmiar miseczki, nie mam problemu z kupnem bielizny, nic mi nie obwiśnie na starość, sukcesy zawdzięczam sobie a nie głębokości dekoltu, nie mam biustu pod szyją kiedy biegam, mogę spać w każdej pozycji,nawet na brzuchu i nic mnie nie uwiera ;)
Ja tam widzę same plusy małego biustu.
Przynajmniej nikt mnie nie postrzega jako obiekt seksualny na ulicy, nikt nie pożąda mnie ze względu na rozmiar miseczki, nie mam problemu z kupnem bielizny, nic mi nie obwiśnie na starość, sukcesy zawdzięczam sobie a nie głębokości dekoltu, nie mam biustu pod szyją kiedy biegam, mogę spać w każdej pozycji,nawet na brzuchu i nic mnie nie uwiera ;)
Ja tam widzę same plusy małego biustu.
Zapytanie w wątku głównym było odnośnie kobiecych kobiet a nie męskich ;) które mają piersi ale małe , jędrne , i sterczące ;) dla niektórych to źródło kompleksów. Ja ostatnio chodzę w sukienkach z dużym dekoltem, bo zawsze się wstydziłam, i faceci zerkają , nie mogą oderwać wzroku. Kolejne zapytanie w wątku! Co sobie taki mezczyzna myśli patrzac? Co wy faceci myślicie patrząc na małe co nieco? A może sobie o mnie myślą nie ma co pokazać, albo ale maluchy, w sumie zawsze chodzę w push upiec to wypina nawet to co nie mam , bo jak biegam w samej obcisłej bluZce oczywiście bez biustonoszu to tylko suty stercza i nic tam nie ma ;)
Ja dalej podtrzymuje że to może się podobać i mi się to podoba.
Dla wyglądu w ubraniu masz w końcu push up, a w łóżku, co jest w zasadzie jedyna okazja gdy się widzi, lub może widzieć kobietę nago, to mniejsze są dla mnie bardziej pociągające bo mnie osobiście zdecydowanie lepiej się takie hmm, 'dotyka'. Także szczerze mówiąc jeżeli miałbym wybór większe ładne ia mniejsze i sterczące to bez dwóch zdań te drugie. pomijam fakt że praktyka pokazuje że właścicielki tych drugich są przeważnie bardziej wrażliwe na dotyk w ich okolicach i inne stymulację.
Druga sprawa to może mam jakieś spaczenie na podziwianiu kobiety, które nie jest zakryte mnóstwem 'Cialka'.
Dla wyglądu w ubraniu masz w końcu push up, a w łóżku, co jest w zasadzie jedyna okazja gdy się widzi, lub może widzieć kobietę nago, to mniejsze są dla mnie bardziej pociągające bo mnie osobiście zdecydowanie lepiej się takie hmm, 'dotyka'. Także szczerze mówiąc jeżeli miałbym wybór większe ładne ia mniejsze i sterczące to bez dwóch zdań te drugie. pomijam fakt że praktyka pokazuje że właścicielki tych drugich są przeważnie bardziej wrażliwe na dotyk w ich okolicach i inne stymulację.
Druga sprawa to może mam jakieś spaczenie na podziwianiu kobiety, które nie jest zakryte mnóstwem 'Cialka'.
Grunt to mieć swojego hejtera, to nawet jest pewnego rodzaju sukces : P
Moim zdaniem nie jest mocno istotne jak kobieta wygląda tylko jak się sama ze sobą czuje
Zadbanie o siebie jest sexy, zdrowie jest sexy, pewność siebie jest sexy, poczucie humoru jest sexy, wrażliwość jest sexy
Wygląd pomaga ale tylko w 10% reszta to kombinacja innych cech
A jak ktoś jest zwykłym bucem w życiu to i Salomon nie naleje
Moim zdaniem nie jest mocno istotne jak kobieta wygląda tylko jak się sama ze sobą czuje
Zadbanie o siebie jest sexy, zdrowie jest sexy, pewność siebie jest sexy, poczucie humoru jest sexy, wrażliwość jest sexy
Wygląd pomaga ale tylko w 10% reszta to kombinacja innych cech
A jak ktoś jest zwykłym bucem w życiu to i Salomon nie naleje