Odpowiadasz na:

Wiem, że to nie jest przyjemna odpwiedź.
Wystarczy to... przeżyć.
Ja po 5 latach miałem 'żałobę' 7 miesięcy - i to nie taką, że było mi smutno - było tragicznie, pustka, bezsens... rozwiń

Wiem, że to nie jest przyjemna odpwiedź.
Wystarczy to... przeżyć.
Ja po 5 latach miałem 'żałobę' 7 miesięcy - i to nie taką, że było mi smutno - było tragicznie, pustka, bezsens egzystencji.
Jeden po tygodniu zapomni, drugi potrzebuje z pół roku - i ten drugi termin jest niestety typowy dla ludzi uczciwie przywiązanych.
Staraj się dalej żyć, nie odpychaj smutku, ale się w nim nie pogrążaj, będą chwile ciężkie, ale poprawa będzie.
Niestety, to wymaga czasu.
Przeżyłem, minął rok, jest fajnie. Powiem więcej, jest lepiej.

Nowy związek w czasie żałoby to nie jest dobry pomysł.
Mimo, że zasłoni ból, to nie wyleczy rany.
Powodzenia.

zobacz wątek
5 lat temu
~

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry