Też o tym myślałem, ale doszedłem do wniosku, że powrót do poruszania się na czterech należy pozostawić samochodziarzom. Za to polecam gimnastykę "szwedzką", na rowerze bez trzymanki, na prostych i...
rozwiń
Też o tym myślałem, ale doszedłem do wniosku, że powrót do poruszania się na czterech należy pozostawić samochodziarzom. Za to polecam gimnastykę "szwedzką", na rowerze bez trzymanki, na prostych i pustych odcinkach. Szczególnie zimą, kiedy ręce marzną. :)))))))))
zobacz wątek