Sadyl, spitalaj. Najpierw dzwonisz i prosisz albo nawet błagasz gadając jak to tobie jest źle, abym gadał o Isztar a potem mnie sprzedajesz. Dzwonisz , i co? ze mną za flaszkę spraw nie...
rozwiń
Sadyl, spitalaj. Najpierw dzwonisz i prosisz albo nawet błagasz gadając jak to tobie jest źle, abym gadał o Isztar a potem mnie sprzedajesz. Dzwonisz , i co? ze mną za flaszkę spraw nie załatwisz.
Isztar Czuwaj.Lepiej późno niż wcale.
zobacz wątek
6 lat temu
~anonim vel ZBJ