Widok
Złudzenia ignorantów
Na czym polega ignorancja w komentowaniu ?
Otóż bezradni komentatorzy, pozbawieni intelektualnch narzędzi do analizy rzeczywistości wpadają w typową dla ignorantów pułapkę. Próbują komentować pojedyńcze fakty i zachowania pojedyńczych jednostek, sądząc że to rzecz prostsza i łatwiejsza niż komentowanie procesów w skali makro. Tymczasem znacznie prostsze jest komentowania wydarzeń w skali makro i procesów w tej skali, bo dysponujemy, z jednej strony, twardymi danymi statystycznymi, a z drugiej strony odpowiednimi narzędziami do interpretacji tych faktów. Dostępne dane statystyczne wskazują na kierunek i przewidywalność pewnych zjawisk i procesów.
Tymczasem jest niezwykle trudno zorientować się co do motywów jakiejś przypadkowo wybranej jednostki i przewidzieć jej reakcje. Zakres niepewności w tym przypadku jest znacznie większy, bo nie dysponujemy twardymi danymi ani narzędziami intelektualnymi, które pozwoliłyby rozgryżć ich osobowość. Nawet w przypadku najbliższej rodziny może to być trudne, bo choć każdy z nas posiada tzw. "teorię umysłu", to nie wystarcza ona do zdobycia pewniejszej wiedzy o drugiej osobie, czego dowodzą niepowodzenia w kontaktach osobistych.
Stan komentowania na tym forum najlepiej dokumentuje tę ignorancję.
Otóż bezradni komentatorzy, pozbawieni intelektualnch narzędzi do analizy rzeczywistości wpadają w typową dla ignorantów pułapkę. Próbują komentować pojedyńcze fakty i zachowania pojedyńczych jednostek, sądząc że to rzecz prostsza i łatwiejsza niż komentowanie procesów w skali makro. Tymczasem znacznie prostsze jest komentowania wydarzeń w skali makro i procesów w tej skali, bo dysponujemy, z jednej strony, twardymi danymi statystycznymi, a z drugiej strony odpowiednimi narzędziami do interpretacji tych faktów. Dostępne dane statystyczne wskazują na kierunek i przewidywalność pewnych zjawisk i procesów.
Tymczasem jest niezwykle trudno zorientować się co do motywów jakiejś przypadkowo wybranej jednostki i przewidzieć jej reakcje. Zakres niepewności w tym przypadku jest znacznie większy, bo nie dysponujemy twardymi danymi ani narzędziami intelektualnymi, które pozwoliłyby rozgryżć ich osobowość. Nawet w przypadku najbliższej rodziny może to być trudne, bo choć każdy z nas posiada tzw. "teorię umysłu", to nie wystarcza ona do zdobycia pewniejszej wiedzy o drugiej osobie, czego dowodzą niepowodzenia w kontaktach osobistych.
Stan komentowania na tym forum najlepiej dokumentuje tę ignorancję.
1
2
"niepowodzenia w kontaktach osobistych".
W tym przypadku jesteś niekwestionowanym liderem! :)
Dodać by to warto było niepowodzenia w życiu zawodowym.
W tym przypadku jesteś niekwestionowanym liderem! :)
Dodać by to warto było niepowodzenia w życiu zawodowym.
1
1
Tysiąc słów. Zero treści. I tylko po to by umocnić swoją pozycję lidera czterech liter.
0
1
Bełkot przegranego frustrata.
0
1
Albo Pan nie nadążą, Panie Zetjot, nad współczesnymi zmianami w świecie, albo celowo Pan głosisz tutaj dyrdymały, jak to mówi anyżkowa walisz Pan prętem po klatkach ze zwierzętami.
Narzędzie do rozpracowania motywów i wzorców decyzyjnych u poszczególnych jednostek nazywa się analizą metadanych. Pozwala ona na uszczegółowienie oszacowania efektu, wymyślona na potrzeby informatyki śledczej jest wykorzystywana w badaniach i analizach socjo.
W czasie kampanii prezydenckiej pan Trump pukając do losowych drzwi dzięki metaanalizie wiedział z dużym prawdopodobieństwem, kto mu otworzy, w sensie nie płci, ale poglądów i nastawienia.
Narzędzie do rozpracowania motywów i wzorców decyzyjnych u poszczególnych jednostek nazywa się analizą metadanych. Pozwala ona na uszczegółowienie oszacowania efektu, wymyślona na potrzeby informatyki śledczej jest wykorzystywana w badaniach i analizach socjo.
W czasie kampanii prezydenckiej pan Trump pukając do losowych drzwi dzięki metaanalizie wiedział z dużym prawdopodobieństwem, kto mu otworzy, w sensie nie płci, ale poglądów i nastawienia.
2
0
Mało tego. Każdy, kto otwierał dostawał takiego Trumpa, jakiego najbardziej oczekiwał. A ponieważ z FBI Trump jest raczej na bakier, to myślę, że wojskówka mu posadę załatwiła, czyli najpotężniejsi gracze z DIA. oni nie lubią rozgłosu, dlatego w filmach słyszymy ciągle o CIA i FBI. koledzy zięcia też nie w ciemię bici, niejedno potrafią zmajstrować.
https://pl.aleteia.org/2018/04/22/facebook-i-afera-z-cambridge-analytica-czy-nas-to-tez-jakos-dotyczy/
Edit. A jak te służby działają, to jest pięknie pokazane w filmie Sicario. Hollywood się przestał certolić. Przekaz dla świata płynie jasny i bardzo realistyczny
https://pl.aleteia.org/2018/04/22/facebook-i-afera-z-cambridge-analytica-czy-nas-to-tez-jakos-dotyczy/
Edit. A jak te służby działają, to jest pięknie pokazane w filmie Sicario. Hollywood się przestał certolić. Przekaz dla świata płynie jasny i bardzo realistyczny
2
0
raven
No, no, Hollywood jako autorytet i wiarygodne źródło.
Chyba nie zauważyłeś, że to Hollywood, jako twórca popkultury głównie przyczyniło się do zniszczenia wizerunku amerykańskiej polityki i wszelkich służb z policją na czele. Policja, prokuratura i politycy to, w rozrywce amerykańskiej, siedlisko korupcji i głupoty.
No, no, Hollywood jako autorytet i wiarygodne źródło.
Chyba nie zauważyłeś, że to Hollywood, jako twórca popkultury głównie przyczyniło się do zniszczenia wizerunku amerykańskiej polityki i wszelkich służb z policją na czele. Policja, prokuratura i politycy to, w rozrywce amerykańskiej, siedlisko korupcji i głupoty.
0
1
Obejrzyj Sicario. Warto. Tam oczywiście nazwa DIA nie pada, bo, jak wspomniałem, oni nie lubią rozgłosu. Ale to oni są od karteli narkotykowych. A filmy są różne. Eastwood i Gibson tworzą ku pokrzepieniu serc, ale są też tacy, co kręcą ku przestraszeniu serc. Tak też jest w literaturze. Forsyth wytyczył ten kierunek np. w Psach wojny. No i nagła śmierć Toma Clancy'ego wydaje mi się enigmatyczna. On bardzo dużo wiedział i rozumiał
0
0
raven
Dodaj do tego rozmaite kody Leonardo da Vinci i obraz będziesz miał pełny - śmietnik popkulturowy i na ten temat mam parę gotowych notek.
Dodaj do tego rozmaite kody Leonardo da Vinci i obraz będziesz miał pełny - śmietnik popkulturowy i na ten temat mam parę gotowych notek.
0
0
W ogóle to rzuciłem mimochodem, po edytowaniu. Clou mojej wypowiedzi to był link do ciekawego artykułu Kostrzewy. On się zajmuje cyber-bezpieczeństwem i zna się na rzeczy. Kod Leonarda to jest nawiązanie do gnozy, czyli bardzo starej herezji. Podejrzewam, że autor, niejaki Don Brown był tylko słupem, albo kimś w rodzaju redaktora naczelnego. Książkę pisał cały sztab ludzi. O filmie nie ma co gadać. Salwy śmiechu wzbudzał nawet na pokazie przedpremierowym w Cannes. Kiedyś lubiłem grać w gry przygodowe. Jedna nazywała się Gabriel Knight iii. fabuła oparta była dokładnie na tych samych tezach, co książka Browna. Tylko ze gra była znacznie starsza. To jest po prostu podważanie prawdziwości Ewangelii. Gdyby dało się to zrobić, to juz dawno by zrobiono.
1
0
MtF
Czytaj dokladnie.
Coś się Ci pomerdało i napisałeś nie na temat. Wyraźnie rozróżniam dwie kwestie - pierwsza dotyczy analizy makro, z której obecnie można wykorzystać korpus Big Data, od analizy mikro, która, mimo znacznie mniejszej skali, stanowi większy problem. Czyli chodzi o to, że nie zawsze to co wydaje się mniejsze jest rzeczywiście mniejsze.
Czytaj dokladnie.
Coś się Ci pomerdało i napisałeś nie na temat. Wyraźnie rozróżniam dwie kwestie - pierwsza dotyczy analizy makro, z której obecnie można wykorzystać korpus Big Data, od analizy mikro, która, mimo znacznie mniejszej skali, stanowi większy problem. Czyli chodzi o to, że nie zawsze to co wydaje się mniejsze jest rzeczywiście mniejsze.
0
3
"nie zauważyłeś", "coś ci się pomerdało"...................
Sami kretyni dookoła.
Na szczęście jest 1 mądry i światły gość. Jest nim stary menel i żebrak.
Sami kretyni dookoła.
Na szczęście jest 1 mądry i światły gość. Jest nim stary menel i żebrak.
1
1
@Prawda
”coś ci się pomerdało" w tym przypadku doskonale ilustruje pojecie adekwatności.
Określona rola społeczna implikuje bowiem odpowiedni sposób myślenia
Stad, ktoś, kto w strukturze społecznej pełni rolę Ratlerka będzie merdał, bo merdanie jest organiczną częścią jego struktury świadomości.
”coś ci się pomerdało" w tym przypadku doskonale ilustruje pojecie adekwatności.
Określona rola społeczna implikuje bowiem odpowiedni sposób myślenia
Stad, ktoś, kto w strukturze społecznej pełni rolę Ratlerka będzie merdał, bo merdanie jest organiczną częścią jego struktury świadomości.
1
1
100% prawdy.
mysz, która ryknęła.
mysz, która ryknęła.
1
0