Odpowiadasz na:

> Nawet jak wieś jest tylko 3 km od miasta, to jest to już całkiem inny wiejski świat

Są miejsca w mieście, gdzie można się poczuć jak na wsi.
W mojej dzielni tak jest. "Wiedzą... rozwiń

> Nawet jak wieś jest tylko 3 km od miasta, to jest to już całkiem inny wiejski świat

Są miejsca w mieście, gdzie można się poczuć jak na wsi.
W mojej dzielni tak jest. "Wiedzą sąsiedzi, jak kto siedzi". Nie ma anonimowości blokowiska.
Pianie koguta słyszę co ranek. Masa ludzi w okolicy coś hoduje. Dużo jest gołębników. Zresztą na Podmiejskiej*, czyli rzut kapciem ode mnie (nie mam beretu), jest siedziba Polskiego Związku Hodowców Gołębi Pocztowych :)
A wczoraj jechałem w godzinach "korkowych" z Sopotu na Jasień. Śmignąłem przez Morenę i Myśliwską.
I przy Mysliwskiej, nad stawkiem, "pasło się" całkiem pokaźne stadko kur.

---
Koło mnie jest fascynujące nazewniczo skrzyżowanie. Każda z ulic ma inną nazwę, choć trzy jakby taką samą. To skrzyżowanie Raduńskiej, z Podmiejską, Zamiejską i Małomiejską.
Jest jeszcze Zawiejska, ale to już bardziej w stronę Św. Wojciecha.

zobacz wątek
6 lat temu
~sa∂yl

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry