Skupów namnożyło się
jak grzybów po deszczu. Na jednej ulicy Litewskiej jest ich obok siebie chyba ze sześć. A na dzikim placu obok leżą całe hałdy nowiutkich, pociętych otulin kabli. Każdego ranka są tam też wypalane...
rozwiń
jak grzybów po deszczu. Na jednej ulicy Litewskiej jest ich obok siebie chyba ze sześć. A na dzikim placu obok leżą całe hałdy nowiutkich, pociętych otulin kabli. Każdego ranka są tam też wypalane w ogniskach kable. Czemu rano? Oczywiście, noc jest do kradzieży, Rano otwierane są skupy złomu i sklepy z "mamrotem". A człowiek nie zwierze, wody nie pije. Ile szkód już poczynili ci złomiarze!!! Nie ma na nich siły. A może są oni wliczeni w politykę gospodarczą kraju?
zobacz wątek
10 lat temu
~kraju, obudź się!!!