10 lat temu chciałem wziąć ślub w kościółku
przy starym ołtarzu. Zależało mi na tym bardzo, ze względu na to, że dokładnie 70 lat wcześniej ślub brali przy nim moja Babcia z Dziadkiem. Przedstawiłem wówczas sprawę "staremu proboszczowi",...
rozwiń
przy starym ołtarzu. Zależało mi na tym bardzo, ze względu na to, że dokładnie 70 lat wcześniej ślub brali przy nim moja Babcia z Dziadkiem. Przedstawiłem wówczas sprawę "staremu proboszczowi", który kategorycznie odmówił. Pamiętam, że był bardzo niemiły. Ot,takie moje jedyne wspomnienie związane z tym kapłanem. Do tej pory zastanawiam się- dlaczego odmówił? Co Mu zależało ? Minęły lata, a ja dalej mam do Niego żal. Ślub wziąłem w "Przemienieniu Pańskim"- proboszcz bardzo życzliwy.
zobacz wątek