Zgadzam się,
ktoś kto się zgodził na zniszczenie, bo tak to trzeba nazwać tak pięknej perełki architektury sakralnej w Gdyni (czyt. proboszcz i konserwator zabytków) powinien ponieść odpowiedzialność. Może...
rozwiń
ktoś kto się zgodził na zniszczenie, bo tak to trzeba nazwać tak pięknej perełki architektury sakralnej w Gdyni (czyt. proboszcz i konserwator zabytków) powinien ponieść odpowiedzialność. Może jeszcze ktoś kiedyś zburzy to białe szkaradztwo.Można przecież wybudować większy kościół obok a nie dobudowywać.
zobacz wątek