a mnie zastanawia zawsze...
że nie oddziela się wiary i wiedzy. nie traktuje się razem (tak jak próbują robić to "nowocześni chrześcijanie" w stanach). wszystkie te teorie inteligentnego projektu itd. parki w których pokazują...
rozwiń
że nie oddziela się wiary i wiedzy. nie traktuje się razem (tak jak próbują robić to "nowocześni chrześcijanie" w stanach). wszystkie te teorie inteligentnego projektu itd. parki w których pokazują ludzi żyjących raz z dinozaurami tylko po to żeby obronić jakąś tam liczbę z biblii są komiczne.
uważam że w cywilizowanym świecie osoba deklarująca się jako wierząca nie powinna mieć dostępu do dyplomu wyższej uczelni (mam tu na mysli inżynierię, medycynę, nauki typu chemia, fizyka itd) skoro wierzy w tego typu farmazony, to jak może prowadzić pracę naukową w której musi bazować na faktach a nie na mitach. jaką mam pewność że takiemu lekarzowi nie przyjdzie naglę do głowy leczyć poważne choroby "lekami" homeopatycznymi. ktoś kto uwierzył w jedno kłamstwo będzie podatny na inne na manipulacje danymi itd.
zobacz wątek