Odpowiadasz na:

Idź na stację i szukaj dalej. Bo na stacji tylko garba się narobisz. Bardzo niewdzięczna praca szczególnie tam gdzie kierownicy tną etaty żeby im się kasa zgadzała a taki "murzyn" mógł tyrać całe... rozwiń

Idź na stację i szukaj dalej. Bo na stacji tylko garba się narobisz. Bardzo niewdzięczna praca szczególnie tam gdzie kierownicy tną etaty żeby im się kasa zgadzała a taki "murzyn" mógł tyrać całe dnie i nocki za 200-300 zł więcej. Dużo zależy od kierownika. Wiem o czym mówię bo całe życie pracowałem na stacjach w mniejszej miejscowości. Przeprowadziłem się do Gdańska miesiąc temu i znalazłem pracę gdzie? Nie trudno zgadnąć. Na dodatek w takim miejscu gdzie prowadzący stację nie potrafi jej porządnie upilnować. Rotacja pracowników częstsza niż zawodników w meczu hokejowym. Na szczęście miesiąc po przeprowadzce udało mi się znaleźć prawdopodobnie św. Graala. Praca, można powiedzieć, w wyuczonym zawodzie. Na początku kokosów nie ma ale w perspektywie roku płaca dla mnie szokująca biorąc pod uwagę moje średnie wykształcenie - ponad 4k na rękę. Po tylu latach brak nocek, niedziele, co druga sobota i święta wolne. Brak nadgodzin. Ostatnia rekrutacja miała miejsce kilka lat temu. Praktyka wszystko zweryfikuje ale nie przewiduję niespodzianek. Jeśli tak będzie jak mi to przedstawiono, wygląda na to, że jednak można. Tylko trzeba się dobrze wstrzelić.

zobacz wątek
5 lat temu
~Pan Janek Tygrys

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry