Re: Zwyczajny contra Niezwyczajny, czyli komunizm powraca:)
@Ilona - parę miesięcy temu zaparkowałem samochód na parkingu przy centrum handlowym. Pewien Zwyczajny przechodzień, mijając mój samochód nieoczekiwanie w niego kopnął, uszkadzając drzwi. Pechowo...
rozwiń
@Ilona - parę miesięcy temu zaparkowałem samochód na parkingu przy centrum handlowym. Pewien Zwyczajny przechodzień, mijając mój samochód nieoczekiwanie w niego kopnął, uszkadzając drzwi. Pechowo dla
Zwyczajny przechodzień został namierzony przez ochronę, zatrzymany i przekazany organom policji.
Zwyczajny przechodzień nie potrafił na przesłuchaniu racjonalnie wyjaśnić dlaczego to zrobił, ale w końcu przyznał, że może dlatego, że stracił pracę i jego były szef, który go zwolnił, jeździ podobnym autem. Na pytanie policjanta, czy zdaje sobie sprawę, że będzie obowiązany naprawić szkodę, odpowiedział, że jest zwyczajnym człowiekiem, nie ma kasy i niczego nie zapłaci, a "ten (tu miał na myśli mnie) pewnie ma auto-casco".
Można śmiało założyć, że Zwyczajni od razu wzięliby biedną ofiarę krwiożerczego kapitalisty w obronę, bo zapewne zwolnienie go z pracy było niesłuszne, a on zwyczajnie był w stanie wzburzenia i działał w afekcie^^ Poza tym nikt nie kazał poszkodowanemu użytkować niezwyczajnego auta, mógł to być zwykły samochód w wersji kombi z zamontowanym na tylnej kanapie fotelikiem dla dziecka i wtedy na pewno by w taki samochód nie uderzył....a może nawet by w nim szyby umył.
zobacz wątek