Re: Zwyczajny contra Niezwyczajny, czyli komunizm powraca:)
A czy w tym fragmencie nie chodziło czasem o trudnosc wyrzeczenia sie bogactwa?
nigdzie nie jest napisane ,ze bogaty -zły
a biedny -dobry
bo nie ma nic złego w bogactwie i nic...
rozwiń
A czy w tym fragmencie nie chodziło czasem o trudnosc wyrzeczenia sie bogactwa?
nigdzie nie jest napisane ,ze bogaty -zły
a biedny -dobry
bo nie ma nic złego w bogactwie i nic ładnego w ubostwie
to kwestia podejscia do pieniedzy-
---czy sa one narzedziem czy celem?
czy sa ponad człowiekiem
czy dla człowieka--
niezaleznie ile ich masz?
chodzi o miare przywiazania do posiadania rzeczy materialnych--
czy "rzucisz to wszystko i pojdziesz za mna?
i mysle tez ,ze jezus nie był głupi i nie chodziło mu o marnotrastwo..
znam kobiete--bardzo uduchowiona osobe,
które wyciagneła z bankomatu prawie 10 tysiecy złotych!!!
prowadzi biznes i zakrecona wieloma sprawami na głowie--zapomniała !
wsiadła do samochodu i po jakims czasie oczywiscie przypomniała sobioe
kasy nie było1
jej reakcja jak to opowiadała----"to nic ,ja to zarobie,a te pieniadze pewnie komus były potrzebne"
ile osób powie -to idiotyzm?!
a to jest własnie postawa kogos ,kto nie jest uwiazany do pieniedzy
potrafi je "odpuscic"!
nieprawda jest tez ,ze bogatemu lekko --:
trzeba sie pilnowac,zeby nie byc sku...
bo trzeba uwazac na fałszywych przyjacioł
na złodziei i kanciarzy
a najbardziej na samego siebie--na rozrzutnosc,rozpuste i zachłannosc,o która z kasa nietrudno....
kłapouchy fajnie to ujał--biedny czy bogaty--jesli jest człowioekiem na poziomie-to zadna sytuacja nie zrobi z niego innego człowieka
uduchowiona osoba jest poza..Materializmem..Choc potrafi sie nim posługiwac
zobacz wątek