Ja uważam, że słowa mają znaczenie i słowa mają konsekwencje. Gdy osoby publiczne zachęcają do dzielenia narodu, gdy mówią o politycznych rywalach per wrogowie, zdrajcy i oszuści, to zawsze...
rozwiń
Ja uważam, że słowa mają znaczenie i słowa mają konsekwencje. Gdy osoby publiczne zachęcają do dzielenia narodu, gdy mówią o politycznych rywalach per wrogowie, zdrajcy i oszuści, to zawsze znajdzie się część wyborców, która nie rozumie, że to polityka i potraktuje to dosłownie..
Zobaczcie co sie dzieje w US w momencie przejmowania władzy od populisty Trumpa!!
U nas będzie dokładnie tak samo. Pisowcy wiedza dokłądnie , ze łamią prawo niszcząc w Polsce słabą i tak demokrację. W obawie przed odpowiedzialnoscią będa trzymać sie kurczowo władzy jako ratunku przed odpowiedzialnoscia prawną.
Trzeba teraz głośno o tym mówić , aby próbować przynajmniej zapobiec tragedii w niedalekiej przyszłości
zobacz wątek