Odpowiadasz na:

Re: amstaf , doberman albo twoje życie.WYBIERAJ

Fredzio rozpoczal temat ale chyba mial dosyc tych wszystkich opinii.
Nie wiem tylko dlaczego sporadyczne(przy ilosci tych psow w Polsce)wypadki pogryzien maja zaraz przekreslac ich... rozwiń

Fredzio rozpoczal temat ale chyba mial dosyc tych wszystkich opinii.
Nie wiem tylko dlaczego sporadyczne(przy ilosci tych psow w Polsce)wypadki pogryzien maja zaraz przekreslac ich istnienie.
I dlaczego na rownowazni postawiono do mojego wyboru zycie psa albo moje.Chodze po ulicach mijam normalne,ostre i lagodne psy.
Agresywnych nie widac gdyz wypadek z ich udzialem kosztowalby wlasciciela wiecej niz dorobek z wieloletniej ich hodowli.
Roznica tkwi w czyms innym.
W kraju w ktorym sie urodzilem i dorastalem psy w wiekszosci byly bezpanskie,wluczace sie po ulicach i osiedlach w poszukiwaniu zarcia..Czesto dla zabawy byly szczute na koty.To byl poczatek walk z udzialem zwierzat.
Nastepnie zaczeto kupowac i chowac psy do obrony wlascicieli a dzialo sie to w czasach przeobrazen milicji w policje czyli podczas zmian szyldu.
Kiedy juz obroncow ludzkiej rasy(tz.psow)bylo wystarczajaco duzo zaczeto hodowac psy do walk pomiedzy soba,walk ktore przynosily kupe szmalu ich wlascicielom bez wzgledu na rezultat walki.Przeciwnicy(a wlasciciele psow)dzielili sie zyskami pomiedzy soba.
Ostatnio,mniejszy brak zainteresowania walkami jak i brak pieniedzy doprowadzil do wyprzedarzy sympatycznych pieskow,ktorych jedyna umiejetnoscia bylo rozgryzanie(doslownie)przeciwnika.
I czy to inny pies,czy tez dziecko z lopatka,czy babcia machajaca parasolka to dla nich zawsze przeciwnik.
I racje maja Ci co pisza ze takie psy nie maja bytu w naszym spoleczenstwie.
Bo do tej pory rzecza normalna w moim kraju jest skandaliczny wprost brak odpowiedzialnosci wlascicieli psow bez wzgledu na rase psa.
Nikt nie poczuwa sie do sprzatania po psie(czytalem madrego ktory napisal ze od tego placi podatki by ktos to posprzatal)I ma racje zapominajac tylko ze do czasu posprzatania ulicy kilkanascie osob rozniesie na bucikach to co zostawil ich milusinski
Rzecza normalna jest calonocne ujadanie psa przywiazanego w ogrodzie(przeciez pilnuje i ja jestem u siebie)
Rzecza normalna jest wypuszczanie psa za potrzeba samego(ale go wychowalem)bo mnie akurat nie chce sie wyjsc.
Rzecza normalna jest wyprowadzanie ostrego psa bez kaganca.
Rzecza normalna jest przymykanie oczu przez straznikow miejskich na widok lamania prawa przez wlascicieli(najczesciej nietykalnych)a karanie babci za to ze jej ratlerek zrobil kilka kropel na trawniku.
To jest ta roznica ktora nas dzieli od krajow bardziej cywilizowanych w ktorych przepisy i prawa sa respektowane i obowiazuja wszystkich w jednakowym stopniu.
Rozpisalem sie ale jestem milosnikiem zwierzat,mialem w zyciu kilka psow i dalej bede twierdzil ze cale zlo psow tkwi w naszym spoleczenstwie.

zobacz wątek
19 lat temu
Manor

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry