Re: bakterie społecznościowe i nadgorliwa babunia
Ja sama nie lubie jak ktos sie zbliza do mnie za blisko. Mam niewidzialną granicę :D I moze tez jestem aspoleczna, ale nie lubie i tyle i mojego dziecka tez nikt nie bedzie dotykal. Fuj.Nie chodzi...
rozwiń
Ja sama nie lubie jak ktos sie zbliza do mnie za blisko. Mam niewidzialną granicę :D I moze tez jestem aspoleczna, ale nie lubie i tyle i mojego dziecka tez nikt nie bedzie dotykal. Fuj.Nie chodzi o ochrone przed zarazkami. Czy wy byscie chcialy zeby obca baba podeszla i zaczela was glaskac po policzku? Ja nie... :/
Cholera ją wie, czy przed chwila nie s****a i nie umyla rąk. A mnie cos takiego poprostu obrzydza. Wcale sie nie dziwie, ze zwrociliscie jej uwage, bo tak sie poprostu nie robi. Ja nie wkladam glowy do czyjegos wozeczka, a tym bardzie nie garne sie z łapskami bez pozwolenia.
Jeszcze raz wielkie FUJJJ :D
zobacz wątek