Odpowiadasz na:

Re: bakterie w szpitalach...-co o tym myslec...(?)

no wiesz...akurat ja przez 4 miesiace mialam do czynienia z conajmniej siedmioma(o ile mnie pamiec nie myli to bylo ich jednak troche wiecej) roznymi lekarzami i niestety zadnego efektu nie było,a... rozwiń

no wiesz...akurat ja przez 4 miesiace mialam do czynienia z conajmniej siedmioma(o ile mnie pamiec nie myli to bylo ich jednak troche wiecej) roznymi lekarzami i niestety zadnego efektu nie było,a raczej jeden wysmiewał drugiego albo podważali wzajemnie swoje teorie,a dziecko dalej cierpiało..Owszem,masz rację,czesc z nich ma rowniez praktyki prywatne.Dlatego chodzę do pediatry,ktory TYLKO i wylacznie prowadzi praktykę prywatną,gdyż jest to starszy pan,ktory zakonczył juz swoja pracę w wojskowym szpitalu na oddziale pediatrii i obecnie jest na emeryturze:)
Ja nie twierdze,ze wszędzie na przychodniach i w szpitalach sa źli lekarze.Po prostu w moich przychodniach są albo niedouczeni albo kompletnie olewający małych pacjentów.Plus do tego to samo w szpitalu w rejonie i to wystarczyło,żeby nie mieć do nich zaufania.

zobacz wątek
16 lat temu
~justi30

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry