Widok
coś , czego rodzice nie sprzedadzą , nie zamienią , nie zainwestują .... co zostanie na zawsze... np ja po swoim chrzcie mam złoty łańcuszek z medalikiem i chociaż nigdy nie widziałam swojej chrzestnej matki to mam po niej pamiątkę... i wspominamm ją gdy patrzę na ten drobiazg.. acha i pamiątkę , starą pożółkłą , podartą nawet bo jako dziecko barzdo ją lubiłam oglądać ... przeżyłam tyle lat i jest...
Jedno z moich dzieci dostało srebrną łyżeczkę (średniej wielkości) z monogramem wykonanym przez grawera, inne srebrny ryngraf też z napisem, który towarzyszył mu w wózku, a teraz wisi na ścianie. Tak jak pisze szczęśliwa, te rzeczy najbardziej wzruszają i zapadają w pamięć. Oprócz tego można jeszcze dokupić coś materialnie wartościowego, typu ubranka, krzesełko, bujaczek, wszystko zależy od rodzinnych zwyczajów i zasobności portfela.
lubię cyfry i litery
...będę się starała...
...tym bardziej, że chrzestnym jest mój najbliższy przyjaciel...
...fajne jest jeszcze to, że razem byliśmy też świadkami na ślubie mojej siostry, czyli mamy Maksa...
...tak jakbyśmy powoli wrasatli w jego życie...
...to taka mala refleksja...
...bo dzisiaj tak jesiennie i refleksyjnie, chociaz spadł pierwszy śnieg...
pozdrawiam
...tym bardziej, że chrzestnym jest mój najbliższy przyjaciel...
...fajne jest jeszcze to, że razem byliśmy też świadkami na ślubie mojej siostry, czyli mamy Maksa...
...tak jakbyśmy powoli wrasatli w jego życie...
...to taka mala refleksja...
...bo dzisiaj tak jesiennie i refleksyjnie, chociaz spadł pierwszy śnieg...
pozdrawiam