Odpowiadasz na:

11 godzin to dla mnie wieczność :)
Zgłębiłam zagadnienie, wybrałam rozwiązanie plus rozwiązanie awaryjne, przygotowałam sushi, zjadłam, wypiłam, 2h odespałam wczorajszy maraton rowerowy po... rozwiń

11 godzin to dla mnie wieczność :)
Zgłębiłam zagadnienie, wybrałam rozwiązanie plus rozwiązanie awaryjne, przygotowałam sushi, zjadłam, wypiłam, 2h odespałam wczorajszy maraton rowerowy po prostownik, ogarnęłam zajęcia domowe, zerknęłam na kabarety, pomalowałam paznokcie... itd., itp.

Ps
Dziękuję

Ps2
Skrzynkę bezpieczników mam "przy kolanie", wystarczy wyjąć bezpiecznik ale może rzeczywiście łatwiej odkręcić śruby pod maską i zdjąć klemy.

zobacz wątek
6 lat temu
~lukrecja

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry