Re: Dedykacje i podziękowania
Michał jest niezły i już nawet opanowaliśmy skąd wzmacniacz, kolumny, mikrofon; płyt tez nie wywaliliśmy.
Ale...
Co do sprzętu, to dasz sobie radę. Jak nie dasz rady, to daj...
rozwiń
Michał jest niezły i już nawet opanowaliśmy skąd wzmacniacz, kolumny, mikrofon; płyt tez nie wywaliliśmy.
Ale...
Co do sprzętu, to dasz sobie radę. Jak nie dasz rady, to daj cynk, sprzęt to nie problem.
A tak blisko siebie (te 2 miejsca puste z prawej, to oczywiście nasze, młodych); tak blisko siebie to koniecznie sadzaj kogoś 'swojego'. Kogo lubisz, z kim pogadasz i trącisz się kielichem. Na pewno znajdziesz jakiegoś kolesia, który naciska guziki ze znawstwem i jest cool. Po co Ci obcy facet w środku stołu?
Pozdrówki!
Mulder
PS - naprawdę, pisząc te słowa znów przeżywam przygotowania i wspominam imprezę.
W każdym calu było kurdejapierdzielę jak fajnie!
A że były wpadki? Kto je dziś pamięta! Stały się klimaciarskimi anegdotami! ("A pamiętasz, jak zobaczyłam, że się ksiądz pomylił, to od razu przestałam się bać, naprawdę!")
zobacz wątek