Widok
Ja mam zupełnie inne odczucia. Przez pierwsze miesiące w ogóle można nie zauważać, że jest się w ciązy i cięzko sobie wyobrazić, że ma się w sobie drugą istotę. Można się czuć trochę choro jeśli ma się te wszytskie niefajne objawy ciązy. Jak zaczyna się uwypuklać brzuszek i malenstwo wykonuje pierwsze ruchy - wtedy łatwiej uwierzyć że faktycznie mamy w sobie drugiego człowieka i powoli zacząć nawiązywać z nim jakąś więź.
Jadnak dla mnie nie jest przyjemne obserwowanie zmian w ciele które zachodzą i absolutnie nie czuję dumy czy jakiejś nieokiełznanej radości z powodu powiększającego się brzucha. Raczej podchodzę do tego jak do konieczności i poświęcenia, które trzeba przejść jeśli chce się mieć dzidziola. Ogólnie ciąża mimo że ją dobrze przechodzę jest dla mnie bardzo uciążliwym stanem a czekający mnie poród wydaje mi sie być najobrzydliwszym wydarzeniem w życiu.
Ale jak widzisz opinie wyżej są krańcowo inne i mam nadziejęm, że moja Ciuę nie zniechęci :)
Jadnak dla mnie nie jest przyjemne obserwowanie zmian w ciele które zachodzą i absolutnie nie czuję dumy czy jakiejś nieokiełznanej radości z powodu powiększającego się brzucha. Raczej podchodzę do tego jak do konieczności i poświęcenia, które trzeba przejść jeśli chce się mieć dzidziola. Ogólnie ciąża mimo że ją dobrze przechodzę jest dla mnie bardzo uciążliwym stanem a czekający mnie poród wydaje mi sie być najobrzydliwszym wydarzeniem w życiu.
Ale jak widzisz opinie wyżej są krańcowo inne i mam nadziejęm, że moja Ciuę nie zniechęci :)